Dokładnie pół roku temu firma Uwell wypusciła tego małego geniusza a mianowicie następce Caliburn-a mianowicie KoKo. O co w tym wszystkim chodzi? Caliburn jest to rodzina podów składajaca sie z dwóch typów w tym momencie. Pierwszy będący już na rynek ponad rok czyli zwyczajny długopisowaty pod, oraz drugi łudzaco przypominajacy Mico od Smoka.
Specyfikacja produktu Caliburn KoKo
- Pojemność baterii: 520mah
- Rozmiar: 67x43x12mm (razem z kartridżem)
- Moc: 11 wat
- Pojemnosc Kartridża : 2ml
- Dedykowane pody 1.2 Ohm oraz kompatybilne z podami od Caliburn 1.4Ohm
- Aktywacja na zaciąganie.
- Naszyjnik
Na co zwróciłem uwagę podczas przeglądu urządzenia,że podaje 11 wat, jest to najniższa wartość której producent nie wstydzi sie podac. Każdy inny pod podaje z reguły + – 20wat, i taka wartosc jest przyjeta za standard w urzadzenia w dzisiejszym swiecie. Pojemność kartridża taka jak wszędzie nie ma tutaj nic nadzwyczajnego. Bardzo podoba mi sie fakt,że KoKo jest kompatybilne z poprzednimi podami które nota bene też testowałem. Warto wspomnieć iż Caliburn KoKo jest ultra lekki waży jedynie 33gramy.
Moje spostrzezenia:
Zestaw Caliburn KoKo Pod idealnie pasuje do każdej kieszeni lub torebki! Albo po prostu powieś go na szyi za pomocą dołączonego naszyjnika. Caliburn KoKo składa się z dwóch części; obudowa urządzenia (baterii) wykonana jest ze stopu aluminium. Pojemnik 2 ml wielokrotnego napełniania jest plastikowy. KoKo został dobrze zaprojektowany, jest lekkim i kompaktowym małym podem o dobrej jakości wykonania.
Obie grzałki mają wartość 1,2 Ω, nie wskazano jednak, jaki jest drut podów. Ale ponieważ nie spotkałem się z żadną reakcją niepożądaną – mam alergię na grzałki Ni80 – domyślam się, że są wykonane z Kanthal-a lub ze stali nierdzewnej. Uwell iinformuje, że grzałki będą startowac do 11 w. Grzałki są zamknięte w każdej kartridżu, co oznacza, że kiedy grzałki osiągną kres swojego naturalnego życia, będziesz zmuszony kupić kolejnego poda do zestawu. Pod jest wykonany z przezroczystego plastiku z czerwonymi plastikowymi podstawami,albo czarnymi jeśli korzystamy z Kartridży z starszego modelu.
Kartridże wydają się być dość mocne i wybaczą trochę nieostrożnego obchodzenia się. Jakość produkcji i projektowania Kartridży do KoKo jest dobra! Dość mocne magnesy utrzymują poda w środku, chociaż wkładając kapsułkę do Caliburn-a, należy upewnić się, że kliknie, aby przepływał przez grzałkę prąd. Po założeniu kartridż ma małe okienko poziomu cieczy, jak widać z boku nad otworem przepływu powietrza.
Podsumowanie:
Niezły zestaw, który działa jak w reklamie. Dobry smak i dobra produkcja pary,a dopływ nikotyny, który otrzymałem za pomocą Caliburn KoKo, było niegodziwe. Automatyczne zaciąganie jest jak najbardziej płynne, a mod jest mały i przyjazny dla kieszeni. Jestem trochę rozczarowany, że Uwell nie zmodernizował baterii, ale spójrzmy prawdzie w oczy, że prawie 5 godzin czasu wapowania za jednym ładowaniem jest naprawdę dobre dla małego urządzenia.
Czy na waszym miejscu bym wybiegł, już po niego ze sklepu? Jeżeli rzucasz palenie owszem.
Czy wybiegł bym do sklepu aby samemu z niego korzystać? Oczywiście!