Drag X – stylówa jak się patrzy!

VOOPOO Drag X – nowy podzik od znanej ze swojego Gene chipu firmy, który szczerze przyznam potrafi się ładnie zaprezentować. Połączenie skóry i metalu jest zwykle dobrze odbierane przez fanów – pod warunkiem, że nie zawodzi jakością. Nasz bohater zasilany jest jednym akumulatorem 18650, generując tym samym maksymalną moc rzędu 80W. Podzik, według producenta, nie jest typowym podem. Chwali się wygodnym przepływem powietrza, różnorodnością dostępnych grzałek i konektorem 510 – gdyby komuś było jeszcze za mało!

Ekran i system osiągnięć

Drag X wyposażony jest w kolorowy ekran w którym wszystko wydaje się być przejrzyście ułożone. Całkowitą innowacją i (według mnie) fajnym gadżetem jest system rang, które osiągamy w miarę palenia. Gracze wiedzą o co chodzi, prawda? 😀 Zaczynamy od IRON, kończymy na KING. Informacji, jakoby miałoby to wpłynąć na odczucia – nie znalazłem. Wydaje mi się, że to po prostu kolejny, gadżeciarski dodatek – w tym przypadku jednak jakkolwiek atrakcyjny. 

Drag X jest naprawdę inny. Rynek pełen jest nowości, które wydają się być niemal identyczne. Voopoo wysiliło się, żeby stworzyć projekt choćby odrobinę wyróżniający się na tle swoich konkurentów – całkiem nieźle im to wyszło. Pożyjemy, zobaczymy – jestem naprawdę dobrej myśli, wróżąc mu tym samym sukces 🙂

Coś trzeba zalać: https://abcvape.pl/index.php/2020/05/04/tabacci-tytonie-klasy-premium/

Polecam szczególnie, bo płyny mają wyśmienite: https://smoothvape.pl/en/